Moja przygoda ze szczotką Tangle Teezer zaczęła się wraz z odpakowaniem świątecznego prezentu.
Jak tylko dostała się w moje zniecierpliwione ręce byłam zaskoczona jej niepozornym rozmiarem. Idealnie dopasowana do kształtu dłoni. Jeszcze nie zdarzyło mi się by podczas czesania niespodziewanie wypadła mi z ręki. Odnośnie czesania włosów... dość specyficzny odgłos, którego nie jestem w stanie opisać najprostszymi słowami. Sam "rytuał" czesania odbywa się bez szarpania włosów. Idealna zarówno do mokrych jak i suchych włosów. Szczotka nie niszczy struktury włosów oraz przyjemnie masuje skórę głowy. Włosy po rozczesaniu lśnią, są miękkie i nie elektryzują się.
Szczotki dostępne są tylko w dosłownie kilku wersjach kolorystycznych. Ja oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie wybrała motywu pantery :)
Zdecydowałam się na wersję kompaktową, dzięki której symetrycznie ułożone ząbki, nie deformują się a sama szczotka jest łatwiejsza w przechowywaniu. Absolutnie przestrzegam Was przed noszeniem szczotki bez jakiegokolwiek etui. Niestety przez moją nieuwagę nakładka ochronna jest porysowana.
Cenowo...
Szczotka Tangle Teezer waha się w granicach 50-80 zł, do czego należy doliczyć koszt przesyłki. Wersja kompaktowa należy do najdroższych, aczkolwiek naprawdę warto.
Reasumując, szczotka Tangle Teezer jest dobrą inwestycją dla kobiet, które cenią sobie dobrą jakość, wygodę i styl.
Plusy:
-idealna do rozczesywania włosów na sucho/mokro
-łatwość w utrzymywaniu czystości szczotki
-nie szarpie, nie łamie włosów
-poręczna
Minusy:
-cena
Szczerze polecam!
http://www.tangle-teezer.pl/
Dobranoc!
Powiem Ci szczerze że zastanawiałam się nad tą szczotka ;D
OdpowiedzUsuń